Kilka słów o BIG…

Zwykle na wezwaniach do zapłaty, przesyłanych przez firmy windykacyjne zamieszczona jest informacja o sankcji w postaci wpisania dłużnika do BiG i pismo opatrzone jest ogromną, rzucającą się w oczy, czerwoną pieczęcią, zwykle wywierającą na adresacie pożądane dyscyplinujące wrażenie. Z rozmów z klientami wynika, że BIG nagminnie mylony jest z rejestrem dłużników niewypłacalnych prowadzonych przez sądy w ramach Krajowego Rejestru Sądowego bądź z BIK-iem, czyli Bankową Informacją Kredytową. Co znamienne – wyobrażenie o BIG-u jest takie, że każdy obywatel mający dostęp do Internetu może wejść na stronę tej instytucji, przejrzeć bazę danych, sprawdzić, czy nasza firma figuruje w tejże bazie i uzyskać informacje dotyczące naszej kondycji finansowej. Otóż tak nie jest…

Czytaj dalej