Fikcja doręczenia

Od wielu lat próbuję zwalczać taktykę chowania głowy w piasek i przekonuję moich klientów (i nie tylko klientów), że należy odbierać korespondencję sądową. W społeczeństwie pokutuje przekonanie, że nie odbieranie przesyłek z sądu może uchronić przed konsekwencjami. Tymczasem bierność bardzo często prowadzi do zaprzepaszczenia wszelkich szans na skuteczną obronę swoich praw.

Jeśli nie można przesyłki sądowej doręczyć w sposób zwykły lub zastępczy (bezpośrednio adresatowi, jego reprezentantowi, dorosłemu domownikowi, pracodawcy, przełożonemu itp.), przepis art. 139 Kodeksu postępowania cywilnego przewiduje tzw. fikcję doręczenia. Jeśli więc adresat nie odbierze przesyłki dwukrotnie awizowanej lub odmówi jej przyjęcia, przesyłka wraca do akt sądowych, ale doręczenie uznaje się za dokonane i następują wszelkie skutki z doręczenia wynikające. Skutki te to przede wszystkim rozpoczęcie biegu terminów. Z momentem doręczenia pisma procesowego lub wezwania rozpoczyna się bieg terminów na wniesienie środków odwoławczych i środków zaskarżenia (sprzeciwów, zarzutów, apelacji, skarg, zażaleń), wniesienie odpowiedzi na pozew lub wniosek, wykonanie zarządzeń sądu. Najbardziej dotkliwą konsekwencją uchybienia tym terminom może być odrzucenie środków zaskarżenia i środków odwoławczych, a w konsekwencji zamknięcie możliwości dalszego procedowania przed sądem i uprawomocnienia się orzeczenia sądu zasądzającego wobec adresata określony obowiązek (najczęściej obowiązek zapłaty kwoty wynikającej z zobowiązania będącego podstawą dochodzonego roszczenia). O ile zobowiązanie rzeczywiście istnieje i adresat jest rzeczywiście osobą zobowiązaną, można uznać, że na uprawomocnieniu się orzeczenia nie ucierpi poczucie słuszności i sprawiedliwości. Często zdarza się jednak, że powód dochodzi nieistniejącego roszczenia, lub dochodzi go od niewłaściwej osoby, bądź tak długo zwlekał z wniesieniem pozwu, że odsetki znacznie przewyższają należność główną a roszczenie jest już dawno przedawnione. W takiej sytuacji uprawomocnienie się orzeczenia będzie skutkowało koniecznością zapłaty zasądzonej kwoty i poniesienia wszelkich kosztów, w tym kosztów komorniczych (jeśli wszczęta zostanie egzekucja), pomimo okoliczności, które przy czynnym udziale w postępowaniu pozwoliłyby skutecznie bronić swoich praw.

Istnieje oczywiście instytucja przywrócenia terminu do dokonania czynności, ale nie wszystkie terminy można przywrócić, ponadto przywrócenie terminu możliwie jest wyłącznie w przypadku spełnienia określonych w przepisach przesłanek.

Aby więc uniknąć przykrych konsekwencji należy odbierać korespondencję urzędową, uważnie czytać treść pism i pouczeń, w razie niezrozumienia poszukać informacji i pomocy – jeśli dzwonisz do prawnika kilka dni przed licytacją mieszkania, to miej świadomość, że czynisz to o wiele za późno….

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 17 listopada 1964r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 z późn. zm.)

Dodaj komentarz